Artykuły branżowe

Jak porównywać szpitale? Cd… - Standaryzowany wypis
02/032011

Autor: Marek Wesołowski

Normy zatrudnienia personelu

W poprzednim artykule omówiliśmy benchmarki CMA pozwalające precyzyjnie porównać działalność oddziałów przez odniesienie się do poszczególnych leczonych przez nie przypadków.

Nie zawsze jednak jest to możliwe i nie zawsze takie podejście daje oczekiwane wyniki. Typowym przykładem będzie tu personel biały. Spory rozgorzały ostatnio co do liczby pielęgniarek na oddziale. Zaproponowane przez Ministerstwo Zdrowia rozwiązanie świadczyło jedynie o nieznajomości tematu.

Problem jest złożony i tyczy się tak samo lekarzy, pielęgniarek, położnych i salowych oraz pozostałego personelu bezpośrednio pracującego z pacjentami.

Abstrahując od sztywnych norm, poniżej których prawo nie pozwoli zejść, ważne jest zastanowienie się nad optymalną liczbą lekarzy i pielęgniarek na naszym oddziale. Przy jakiej liczbie personelu nasz oddział pracuje najwydajniej? Szybko okaże się, że nie jest to stała liczba. Jej zmienność wynika ze zmiennej liczby pacjentów i zmiennej ciężkości pacjentów.

Optymalnie byłoby utrzymać ten sam poziom opieki medycznej nad pacjentem bez względu na ciężkość stanu pozostałych pacjentów. Wynika z tego konieczność nadmiarowego zatrudnienia etatowego lub dynamicznej zmiany liczby personelu w zależności od chwilowych potrzeb.

Zaawansowane ekonomicznie szpitale na świecie radzą sobie przy pomocy mieszanej struktury zatrudnienia. Bezwzględnie konieczny zespół jest zatrudniony na etacie, a w miarę potrzeb uzupełniany jest pracownikami „na zlecenie”. Tak się dzieje w przypadku opieki pielęgniarskiej, lekarze, poza ordynatorem i jego zastępcą, są na kontraktach zależnych od liczby leczonych pacjentów.

W sumie cały czas chodzi o dopasowanie zasobów do zadań.

Praktyczne rozwiązania

Po tym przydługim wstępie, skupmy się na tym, jak znaleźć optymalną liczbę pielęgniarek i lekarzy dla naszego oddziału. Realnie poszukujemy liczby roboczogodzin, których potrzebujemy dla najlepszej opieki nad pacjentami.

Dobrze byłoby podpatrzyć najlepszych, ale trudno określić, którzy to są. Leczymy różnych pacjentów na różne choroby, przy różnej dostępności do diagnostyki, leków, terapii, itd. Dlatego proste porównanie szpitala A ze szpitalem B, czy oddziału A z oddziałem B, nie wchodzi w grę.

Nie jest też możliwe porównanie przy pomocy benchmarków CMA, bo nie uwzględniają różnic w wyposażeniu i możliwościach personelu, itd. Musimy odwołać się do podstawowych wskaźników ekonomicznych i w twórczy sposób przystosować je do medycyny.

Dla prawidłowego porównania sprowadźmy dane z różnych jednostek do wspólnego mianownika. Zakładając, że mamy podobną śmiertelność, wspólnym mianownikiem pracy personelu będzie przychód. Pomijając przypadki z bardzo drogimi materiałami (protezy, stymulatory, niektóre leki), relacja między przychodem a nakładem pracy jest względnie stała i wprost proporcjonalna.

Możemy zadać proste pytanie: ile czasu pracy pielęgniarki czy lekarza trzeba, aby oddział zarobił złotówkę? Wyliczenie też jest proste: całkowita liczba roboczogodzin przepracowana na oddziale w danym miesiącu, podzielona przez przychód oddziału w tym miesiącu. Np. przychód wyniósł 60 000 zł, a pielęgniarki przepracowały 300 godzin. Wynika z tego, że na 1 zł przychodu trzeba pracować przez 0,005 godziny. Nie wygląda to przekonywująco. Znacznie lepiej, gdy policzymy ile pracy trzeba było na jeden wypis. Wypisów było 20, a pielęgniarki przepracowały 300 godzin. Z podzielenia wynika, że na jeden wypis trzeba było poświęcić 15 godzin pracy.

No tak, ale wypis wypisowi nierówny, i nie możemy na tej podstawie porównać liczby pielęgniarek lub lekarzy. Mamy przypadki, które długo leżą i wymagają dużo wysiłku, i takie, które w krótkim czasie zdrowieją z naszym niewielkim zaangażowaniem. Łatwo to można stwierdzić dzieląc przychód oddziału przez liczbę przypadków. Od razu będzie widać, że ciężkie i długo leżące przypadki spowodują większy przychód za pojedynczy wypis, a lekkie będę miały jednostkowo przychód niski.

Standaryzowany Wypis (Wypis STD)

Dlatego trzeba uśrednić pojęcie pojedynczego przypadku i nazwać go standaryzowanym wypisem (Wypis STD). Narzędziem standaryzacji będzie jego wymiar finansowy. Przez wymiar finansowy Wypisu STD rozumiem średnią wartość, jaką płacił NFZ za jeden przypadek w danej specjalności.

Załóżmy, że w Chirurgii Ogólnej w 2010 roku NFZ płacił średnio 3 500 zł za każdy przypadek. Oddział chirurgii leczył w danym miesiącu 100 pacjentów i miał przychód w wysokości 310 000 zł. Biorąc pod uwagę wymiar finansowy, 100 realnych wypisów na tym oddziale ma wartość 88 Standaryzowanych Finansowo Wypisów  (STD) (czyli takich po 3 500 zł każdy)

Z punktu widzenia managera Wypis STD posiada dużą wartość informacyjną, bo odnosi się bezpośrednio do efektywności ekonomicznej, pokazując, ile wysiłku trzeba włożyć, żeby zarobić określoną kwotę.

Dla oddziału chirurgii w szpitalu A i w szpitalu B możemy otrzymać następujące wartości dla średniego przychodu na wypis w chirurgii równego 3500 zł.

Jednostka

Liczba wypisów rzeczywistych

Przychody

Liczba
wypisów STD

Chirurgia A

100

310 000zł

88

Chirurgia B

120

600 000zł

171

W powyższej tabeli widać, że liczba wypisów jest zbliżona, liczby wypisów STD różnią się dwukrotnie.

Dla prawidłowości porównania musimy być pewni, że działalność oddziałów jest zbliżona. Może okazać się, że dany oddział pod nazwą chirurgii ogólnej skrywa wąską specjalizację sankcjonowaną jedynie dodatkową umową z NFZ np. na określone programy terapeutyczne lub onkologiczne. Uwzględniając te różnice, mamy twarde podstawy do sprawdzenia efektywności oddziałów.

Popatrzmy teraz na porównanie pracy personelu na tych dwóch oddziałach.

 

Liczba godzin pracy

Liczba wypisów

Liczba godzin na pacjenta

Pielęgniarki

Realne wypisy

Wypisy STD

Wypis

Wypis STD

chirurgia A

960

100

88

10

11

chirurgia B

1 920

120

171

16

11

Okazuje się, że przy różnej liczbie i rodzaju pacjentów oraz znacząco wyższej obsadzie pielęgniarskiej (na chirurgii B przepracowano ponad 2 razy tyle godzin), nakład pracy na standardowy wypis (czytaj przychód oddziału) był identyczny i wynosił 11 godzin pracy na Standaryzowany Wypis (patrz ostatnia kolumna).

Oczywiście dokonane porównanie nie powie nam, czy zatrudniamy optymalną liczbę personelu, ale pokaże, czy mamy go więcej czy mniej, niż w drugim szpitalu. Natomiast, jeśli zamiast drugiego szpital będziemy mogli porównać się ze średnią w Polsce (w wielu szpitalach) to informacja ta będzie na wagę złota.

Aktualnie Standaryzowany Wypis (Wypis STD) jest najefektywniejszym narzędziem porównywania efektywności pracy w szpitalach. Może on być stosowany do oceny personelu, ale nie tylko. Tego typu wskaźniki znajdują także swoje zastosowanie do porównywania kosztów leków, badań laboratoryjnych i obrazowych, żywienia, prania oraz wszystkich innych zasobów szpitala.

SGA w ramach swoich usług doradczych opracowuje i dostarcza zakładom opieki zdrowotnej odpowiednie średnie wartości (benchmarki) umożliwiające podejmowanie decyzji optymalizacyjnych.

Wszystkich poszukujących skutecznych rozwiązań poprawiających rentowność szpitala zapraszamy do skorzystania z naszej oferty.

Kontakt telefoniczny (tel. 603 331183), kontakt mailowy (e-mail: sga@sga.waw.pl).

Komentarze

300
Liczba przeanalizowanych szpitali
20 638 674
Liczba przeanalizowanych hospitalizacji
87 941 369
Liczba przeanalizowanych wizyt
74.3 mld zł
Kwota przeanalizowanych rozliczeń z NFZ